Zupełnie nie potrafię tego wyjaśnić, ale w telewizorze zaczyna się Familiada.
- Przed państwem prowadzący program Karol Strasburger.
M-ka pierwszy raz widzi ten program i reaguje z entuzjastycznym okrzykiem:
- Pan Karol!!!!
Od tej pory ma nową zabawę: staje przed telewizorem, krzyczy: Uśmiech! Przepraszam! Start! Robi rozbieg i w momencie wykonywania podskoku krzyczy: Pan Karol!!!
Bite dwie godziny...
I tu wyraźnie się różnimy . Wiadomo - pokoleniowa przepaść wyraża się także w gustach :))))
OdpowiedzUsuńel
(Jak to, nie mogę być anonimową ciotką el?)
Ja wciąż jestem w szoku. mam nadzieję, że ta fascynacja jej przejdzie ;)
Usuń