Jesteśmy na wakacjach w górach w zaprzyjaźnionych pokojach w domu z wieżą.
Nie pamiętam, jak podłączyć telewizor, który w zeszłym roku podłączyłam bez problemów. Dla M-ki to zapowiedź niezbyt udanych wakacji, bo przecież telewizora w domu nie mamy. Przez noc śni mi się, że telwizor włączył się sam. Opowiadam o tym śnie M-ce. M-ka chwilę mi się przygląda, patrzy na telwizor, który jest nadal wyłączony, po czym mówi:
- Szkoda, że ci się nie przyśniło jak kable popodłączać.
Matko, co sny prorocze miewasz, skup się bardziej następnym razem na szczegółach:)))
OdpowiedzUsuńPostawiłam na działania w miarę logiczne i jakoś pokracznie, ale udało mi się telefon podłączyć ;) Potem śniło mi się też, że byłam księżniczką a później, że mi tyłek urósł - sądzisz, że to też proroctwa? :D
Usuńtfu! telewizor ;)
UsuńTyłek powiadasz? Zaraz sprawdze w senniku, ale wydaje mi się,że to na fortunę:)))
UsuńI ogólne życiowe powodzenie ;)
UsuńOj M-ka potrafi dowalić tekstem. Sprytna bestia! Znów się uśmiałam XD
OdpowiedzUsuńGorąco zapraszam na dzisiejszą wyjątkową dla nas notkę... ostatnie dni były gorące ;)
http://mamazpowolania.blogspot.com