13 maja 2014

M-ka wróciła z przedszkola z dyplomem oraz z nagrodą za udział w konkursie na zwierzątko z recyclingu. Od razu pobiegła z tym do kota, który sobie smacznie spał.
M-ka (podtykając wszystko kotu pod pysk): Widzisz kotku, to mój dyplom.
Kot w tym momencie wstał, przeciągnął się, zeskoczył z łóżka i niespiesznie udał się w stronę kuchni. M-ka z dyplomem oraz nagrodą, niczym niezrażona, ruszyła za nim. Kot zaczął jeść. M-ka dalej podtyka mu dyplom pod pysk.
M-ka: Kotku, zobacz. To jest mój dyplom, a tutaj moja nagroda. Kotku, ale popatrz. Kotku, dlaczego nie patrzysz na mój dyplom? Maamooo!!!! Dlaczego kot nie chce patrzeć na mój dyplom?
Katie: Bo on M-ko teraz je.
M-ka: Kotku, jedz szybciej, bo ja ci chcę pokazać dyplom. No kotku. Bo ja zaraz będę zezłoszczona, że ty nie chcesz patrzeć. Dobra. Jestem zezłoszczona. Już ci nie pokażę.

 

2 komentarze: