6 maja 2013

Stoimy na światłach. Chodnikiem biegnie około siedmioletnia dziewczynka.
M-ka: Mamo, a gdzie ta dziewczynka biegnie?
Katie: Nie wiem. Może do domu, a może na podwórko?
M-ka: A dlaczego ta dziewczynka jest sama? Gdzie jest jej mama?
Katie: Czasami tak jest, że jesteśmy sami. A mama może na nią czekać w domu, albo na podwórku. 
Ruszamy. Po chwili ciszy M-ka wzdycha:
- Chciałabym być sama.
Katie: To naturalne, ja czasami też chcę być sama. - I mimo iż to prawda, to trochę smutno mi się robi, że M-ka chce samotności.
M-ka: Chciałabym być sama, żeby potem móc do ciebie biec!

I już mi nie jest smutno. 

2 komentarze:

  1. Już niedługo M-ko. Oby zawsze chciała biec w Twoją stronę. Fajna taka córa, mi na razie wystarczy jedno "mama" do rozczulenia, ciekawe kiedy się trafi (zaczynam czekać).

    OdpowiedzUsuń