15 maja 2015

Nocujemy u dziadków. Kiedy wracam z miasta M-ka już śpi, a ja kładę się obok niej. Mija noc. O 6 rano, po przebudzeniu M-ka widzi, że śpię koło niej. Rzuca się na mnie, przytula, daje całusy a za chwilę wychodzi z łóżka i zakłada kapcie.
Katie: Idziesz do łazienki, M-ko?
M-ka: Nie, idę po prezent dla ciebie, który wczoraj zrobiłam.
Ponieważ M-ka nie może znaleźć owego prezentu, budzi babcię, aby ta powiedziała jej, gdzie jest prezent. I gdy już w końcu go znajduje, przynosi mi prosto do łóżka, to:


M-ka: Zrobiłam ci wczoraj na ogródku bukiecik z dzwoneczków i niezapominajek.

♥♥♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz