6 września 2014

Dzisiaj M-ka wzięła udział w swoim pierwszym oficjalnym biegu. Była niezwykle stremowana, ale po przebiegnięciu 500 metrów była szczęśliwa i bardzo z siebie dumna.


Tata pomagał w rozgrzewce i zagrzewał do boju, mama robiła dokumentację fotograficzną i roniła łzy wzruszenia. Uśmiech M-ki, gdy odbierała medal - bezcenny.


Dzisiaj jestem bardzo dumną mamą :)

5 komentarzy: