26 czerwca 2014

Tak się zastanawiam: jak często oglądamy jakąś bajkę, to M-ka się chce w nią bawić. Bawimy się w Alladyna, Scooby-Doo, Minionki i Dorę. Każdego dnia. Jak zaczęła chodzić do kina, to często się w owe kino bawiłyśmy. Teraz, po wizycie w cyrku, wciąż bawimy się w pokazywanie różnych sztuczek. No i tak sobie myślę: gdybym zabrała M-kę do czytelni, to jaka jest szansa na to, że zechce się w nią bawić?

2 komentarze: