M-ka odstawia poranną histerię: na 10 minut przed wyjściem do przedszkola oświadcza, że chce malować farbami. Oczywiście zostaje poinformowana, że nie ma już na to czasu. M-ka wpada w ryk. Tłumaczę cierpliwie, że wiem i rozumiem, ale teraz wychodzimy i malować możemy po południu. Po 5 minutach płaczu, który zdał się na nic, M-ka łkając mówi:
- Ja chcę malować! Dlaczego mama mnie nie słucha?
Słuchać to takie nowe zgadzać się ;)
Skądś jej się wzięło ;) "Słuchaj mamy" też oznacza "podporządkuj się".
OdpowiedzUsuńMyślę, że z przekonania, że jak o coś się prosi, to się to dostanie. M-ka nie zna zwrotu "słuchaj mamy", nigdy nie było potrzeby, aby go użyć.
Usuń