20 stycznia 2013

Zaraz oszaleję... bo M-ka - to pewne - oszalała... na punkcie moich stóp.
Jak wystają spod kołdry to do nich mówi, pokazuje im swoje rysunki, czyta książki, każe oglądać bajki, nadała im imiona: lewa stopa to Jagoda, a prawa to Jagódka, przytula się do nich i mówi: moje przyjaciółki, kocham was!
Co gorsza, każda moja chęć pójścia gdziekolwiek kończy się okrzykiem: Stopy, nie idźcie! 

Ratunku!

2 komentarze:

  1. Padłam :-DDDDDDDDDD
    Nie włączaj jej "Pingwinów z Madagaskaru" to może jej przejdzie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba rzeczywiście zbyt często oglądała tę bajkę ;)

      Usuń