Jesteśmy z M-ką na placu zabaw. M-ka chce, abym się z nią huśtała, wdrapywała na drabinki, a ja próbuję ją zachęcić do zabawy z innymi dziećmi. Po kolejnej propozycji, abym zjechała na zjeżdżalni, mówię M-ce, że jestem trochę na to za stara.
M-ka zaczyna się bawić z innymi dziećmi. W pewnym momencie dzieci zaczynają zbierać kamyczki.
M-ka: Mamo, ja chcę, abyś zbierała ze mną kamyczki. No na to, to nie jesteś za stara!
Kasiu: Za STARA????? Co to ma znaczyć??? To ja już powinnam leżeć i broń Boże się nie ruszać, bo się próchno posypie! Natychmiast marsz na zjeżdżalnię! biegiem!!!
OdpowiedzUsuńTruchtem mogę. Kolano mi niedomaga ;)
UsuńNie wiem jak skomentować, bo nie wiem, jak to jest mieć tyle lat, co Ty :]
OdpowiedzUsuńLada chwila się dowiesz :P
Usuń