30 maja 2015

Śpieszę donieść, iż przerwa w Szaleństwach Panny M-ki, jest związana z tym, iż M-ka jest na tropie Nessi.


Stay tuned. ;)

24 maja 2015

Dziadek okolice nosa ma posmarowane białą maścią.
M-ka: Dziadku, co masz na nosie?
Dziadek: Zimno mi się zrobiło.
M-kę bardzo ta kwestia frapuje i po pewnym czasie dotyka maści obok dziadkowego nosa.
M-ka: Eeej, to jest zwykła maść, a nie jakiś tam mróz!

20 maja 2015

19 maja 2015

M-ka: Mamo, boli mnie noga.
Obejrzałam, rozmasowałam, po jakimś czasie pytam, czy nadal boli.
M-ka: Nie wiem, co mam o tym myśleć.

17 maja 2015

Katie: M-ko, a może pójdziemy z dziadkiem do ZOO?
M-ka: Taaak!!! Pójdziemy zobaczyć moje ulubione małpy z fioletowymi tyłkami!!!

W ZOO przy fokach:
M-ka: Ooo, tam jest foczka, moja najlepsza przyjaciółka!

Przy zagrodzie z królikami, nachylając się do królika ze swoim pluszowym pingwinem:
- Widzisz króliczku, to jest mój pingwinek. To pingwin książęcy. Taki słodziak. 

Karmiąc kozy:
- Nie kłóćcie się o jedzenie! To nieładnie!


15 maja 2015

Nocujemy u dziadków. Kiedy wracam z miasta M-ka już śpi, a ja kładę się obok niej. Mija noc. O 6 rano, po przebudzeniu M-ka widzi, że śpię koło niej. Rzuca się na mnie, przytula, daje całusy a za chwilę wychodzi z łóżka i zakłada kapcie.
Katie: Idziesz do łazienki, M-ko?
M-ka: Nie, idę po prezent dla ciebie, który wczoraj zrobiłam.
Ponieważ M-ka nie może znaleźć owego prezentu, budzi babcię, aby ta powiedziała jej, gdzie jest prezent. I gdy już w końcu go znajduje, przynosi mi prosto do łóżka, to:


M-ka: Zrobiłam ci wczoraj na ogródku bukiecik z dzwoneczków i niezapominajek.

♥♥♥

12 maja 2015

Przed wyborami ktoś na tablicy ogłoszeń w przedszkolu przyczepił ulotkę:


M-ka bardzo się ucieszyła, bo myślała, że to dziadek.
Po chwili się zmartwiła, że jednak nie. A przecież taki podobny!

Kurtyna.

10 maja 2015

Jedziemy samochodem, ja coś mówię, M-ka nie słyszy, powtarzam, ta przeinacza.
Katie: Słuchaj uchem a nie brzuchem.
M-ka: Co?
Katie: Słuchaj uchem a nie brzuchem. 
M-ka: Za pierwszym razem powiedziałaś słuchaj brzuchem a nie uchem.
Katie: Nie, M-ko powiedziałam słuchaj uchem a nie brzuchem.
M-ka: No przecież słyszałam, że powiedziałaś słuchaj brzuchem.
Katie: Słyszałaś, bo słuchasz brzuchem.
M-ka: No to przecież mówiłam, że tak powiedziałaś.

Ratunku.

6 maja 2015

W radio leci prognoza pogody, będzie zachmurzenie i lekkie rozpogodzenia.
M-ka: Mamo! Dzisiaj na niebie będą chmury i pogodzenie!

3 maja 2015

Nie wiem, kiedy to minęło i dlaczego aż tak szybko, ale dziś M-ka zdmuchnęła 6 świeczek na swoim torcie. 
Jej świat to wciąż kolorowe kredki, którymi rysuje księżniczki, wróżki i syreny. To piosenki Armii, Natalii Przybysz, Katie Pery i Meli Koteluk, do których tańczy tak, jakby świat nie istniał. Albo istniał tylko po to, by na nią patrzeć. Nadal uwielbia Scooby-Doo i parówki. Uwielbia waniliowe desery z bitą śmietaną i lubi robić zdjęcia. Ma swoje pierwsze domowe obowiązki i jest bardzo dumna, gdy dostaje za ich wykonanie znaczki. Śpiewa na cały głos i przytula tak mocno, jak się tylko da. Mówi przez cały czas o wszystkim, co jej przyjdzie do głowy i śmieje z czego się tylko da. 

Jest absolutnie fantastyczna.
I, choć nie wiem, kiedy to minęło i dlaczego tak szybko, to wiem, że odkąd jest, to wszystko ma sens.