Jesteśmy z M-ką na rolkach. M-ka ustala cel swojej jazdy:
- Do tego, o tam, czerwonego!
Katie: To jest hydrant.
M-ka: To jest złota królowa, jedziemy jej złożyć pokłon.
Po jakimś czasie, po kilku upadkach M-ka dojeżdża do hydrantu i... zaczyna składać mu pokłon.
Przyznaj, że padłaś trupem i pozdzierałaś kolana ;)
OdpowiedzUsuńOd razu zapadłam się pod ziemię ;)
Usuń