12 stycznia 2014

Internety natchnęły mnie na zabawę w Dinovember. W ogóle nie przeszkadzał mi fakt, że mamy styczeń a nie listopad, ani to, że M-ka nie ma wśród zabawek dinozaurów. M-ka ma za to księżniczki, a jak wiadomo, księżniczki nie są aż tak bardzo grzeczne, jak mogłoby się wydawać na pierwszy a nawet drugi rzut oka. A kiedy mają szaleć, jak nie w karnawale?

I tak, chcąc zachęcić M-kę, aby puściła wodze fantazji i zaczęła opowiadać, pozwoliłam księżniczkom na rozrabianie w naszym domu. Na razie delikatnie i tylko przez kilka dni, chcąc wybadać, czy taka forma zabawy będzie M-ce odpowiadać.

W naszym domu, gdy tylko M-ka poszła spać, rozrabiać zaczęły księżniczki:


Oto sprawczynie całego zamieszania (od lewej stoją): Bella, Arielka, Królewna Śnieżka, Dżasmina, Kopciuszek, Roszpunka, Aurora.

Wszystko zaczęło się w poniedziałek rano, gdy M-ka zobaczyła, że jej księżniczki zjadły cukierki, które zostawiła na blacie!


M-ka: Moje księżniczki! Jak wy tu weszłyście? Niegrzeczne księżniczki! Co wy zrobiłyście? Zobaczycie, bo wyrzucę was z domu!

We wtorek księżniczki zaczęły układać puzzle, których M-ka nie posprzątała:


M-ka: Moje księżniczki! Znowu! To wszystko Kopciuszek, to on ściągnął te puzzle!

W środę księżniczki wysypały całą zawartość kosza na papier. Na szczęście nie było tego dużo:


M-ka: Księżniczki! Znowu coś zmalowałyście! I ja nie wiem, jak i czemu, bo ja wtedy spałam! Bo w nocy się śpi, a nie rzuca papierami!

W czwartek to ja stałam się ofiarą szaleństw księżniczek, które dorwały się do moich kosmetyków [to akurat M-ce już tak bardzo nie przeszkadzało ;)]:


Katie: M-ko, czy ruszałaś moje kosmetyki?
M-ka: Nie, ja nie ruszałam.
Katie: Bo wiesz, nie ma ich na miejscu i nie wiem, co się z nimi stało.
M-ka (biegnie do miejsca, gdzie trzymam kosmetyki, zagląda, rzeczywiście nic tam nie ma): Ojejciu! Może babcia albo dziadek zabrali do pracy?
Katie: Nie, myślę, że nie były im potrzebne.
M-ka: To może moja sukienka Kopciuszka? Albo korona? Albo baletki? - chwila zastanowienia - Albo księżniczki!
M-ka biega po mieszkaniu, w końcu znajduje księżniczki:
- Taaak! To księżniczki! Bo wiesz, one chciały być piękne i dlatego wzięły twoje kosmetyki, jak spałaś. Bo one powiedziały, że tak będą się zachowywać w nocy, bo one tak lubią. Skoro chcą być piękne, to ja im pomogę - i tu M-ka zaczyna malować księżniczki moimi kosmetykami.

W piątek księżniczki postanowiły zrobić coś pożytecznego i naprawiły M-ce bransoletkę, którą zerwała:


M-ka (gdy tylko otworzyła oczy): Ciekawe, co dzisiaj zrobiły księżniczki?
Ojej! Księżniczki naprawiły mi bransoletkę, wiesz? Jakie kochane! Zrobiły coś dla mnie, a nie tylko dla siebie. Wiesz, Dżasmina znalazła nitkę i ją przyniosła. Arielka razem z Kopciuszkiem nawlekały koraliki, a Aurora wszystko zawiązała i Śnieżka z Roszpunką ucięły nitkę! Tylko Bella mi nie pomogła...

To akurat moja wina, bo Bella zaginęła mi gdzieś w akcji ;)

W sobotę księżniczki również pomogły M-ce.
Śnieżka, Roszpunka, Dżasmina i Arielka wyprały M-ce sukienkę, którą pobrudziła po karnawałowym balu:


A (odnaleziona) Bella, Kopciuszek i Aurora naprawiły koronę, która pogubiła motylki:


M-ka: No bo wiesz, one chcą, abym poszła z nimi na bal. A w brudnej sukience i połamanej koronie, to nie wypada. 

Przez ten cały czas M-kę bardzo nurtowało, jak te księżniczki to wszystko robią. Podpytywała babci, czy może wie, jak księżniczki wychodzą z pokoju. I w sobotę podczas sprzątania odkryła tę tajemnicę:
- Mamo, ja już wiem! Księżniczki wychodziły, bo nie zamknęłam pudełka, w którym mieszkają.
Mówiąc to, M-ka schowała księżniczki do pudełka i dokładnie je zamknęła. Wtedy stwierdziłam, że jest to sygnał, by zabawę w Dinovember przerwać. Ale za jakiś czas do niej wrócimy. A jak nie my, to na pewno zrobią to księżniczki ;). Bo, jak głosi jedna z ulubionych piosenek M-ki: Księżniczki, też bawić się chcą: 




2 komentarze: